ROZDZIAŁ 9
straciłam przytomność i zsunęłam się na ziemię......
*Oczami Hazzy*
Nie mam pojęcia co się stało z Cat. Tak bardzo się o nią martwię...
Może ona się już z kimś spotyka lub spotykała... Nie chcę jej mieszać w głowie.
Uciekała. Hmm idę do Pezz i innych lasek.
...
-Hej dziewczyny. - powiedziałem z zakłopotaniem.
-Cześć Harry. Co się stało? Gdzie jest Cattaline? - zaczęły wypytywać mnie dziewczyny.
-Noo, szukam jej. Boję się o nią.
-Haha niby od kiedy? Myślałem, że to był tylko zakład... - powiedział ktoś zza kwiata.
-Kto to był?! - z wrzaskiem El upuściła kawę.
Zza stojącego krzaka, wyszedł nie kto inny niż Zayn. Cwaniaczek...
-Em co ty tu robisz??? - zapytała Perrie.
-Stoję od dłuższego czasu. - odpowiedział mulat.
-O co w ogóle chodzi z jakimś zakładem?! - głośno powiedziały jednocześnie Ann i Dan.
Zayn przez chwilkę zamyślał się i oznajmił:
-Ja nic nie będę mówił.
Wstałem i szybkim, długim krokiem podszedłem do ciemnowłosego mulata, szarpnąłem za czarną skórę i popchnąłem o ścianie. (ps. Harry był bardzo umięśniony).
-Co ty kurwa wyprawiasz? - zapytałem szeptem.
-Japierdole Hazz, wyluzuj! - uspokajał mnie chłopak.
-Nie! Teraz dziewczyny będą się mnie wypytywać 'Jaki zakład?' itp...
Chciałem dalej mówić, ale chłopak w skórze mi przerwał.
-Słuchaj Harry, zobaczysz nie będzie tak. Teraz się uspokój i idź szukać tej dziewuchy.
-Obiecaj, wiesz gdzie poszła? - zapytałem.
-W stronę łazienki.
A więc pobiegłem i ujrzałem dziewczynę. Tak, wiem... ja wiedziałem, że będzie tu leżeć. Zadzwoniłem po Nialla, który miał wszystko przygotować.
*Oczami Nialla*
Kurwa, dałem tej Cat tabletkę usypiającą, która działa na 60 minut. Zaraz minie 35, jak Harry się tu zaraz nie zjawi to ja zwiewam.
*Oczami Hazzy*
-Siemka Nialler - przybiłem żółwik z kolegą.
-Co tak długo?
-Sorry, później ci powiem. Teraz pomóż mi wsadzić ją tu, do worka. Zawieziemy ją do mnie.
-Okej.
...
-Dawaj bierz za nogi, a ja za recę.
-Okej - powiedział Niall.
Była leciutka, więc z łatwością przenieśliśmy ją do piwnicy.
-Zwiąż ją Niall i zamknij drzwi i okna. Ja zaraz wracam. Spotkamy się zaraz tu przed drzwiami. Tylko zamknij!
-Dobra, dobra.. - odpowiedział mi kolega.
....................................................
Mamy 9 rozdział.
Skomentuj :'(
Proszę i baay <3
Mrs. Styles
new new new new czekam....
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do Liebster Awards. Więcej szczegółów na moim blogu: http://impossiblestoryab1d.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuń